Narkomania
Postanowiłam poruszyć temat narkotyków który jest częstym problemem wśród dzisiejszej młodzieży
Kokę amfę i ekstazy
Bierzesz sobie dla zabawy
Myślisz że ci to pomoże
Kiedy jesteś w złym humorze
Krew w twych żyłach nie ta sama
Bo już jest znarkotyzowana
Lecz gdy braknie ci na działkę
To na pewno coś ukradniesz
Takie życie narkomana
Co uwielbia ćpać od rana
Gdy na głodzie człowiek jest
To okropnie czuje się
Jeśli ćpunem nie chcesz zostać
To nie próbuj nigdy wciągać
Bo to strasznie uzależnia
No i pomoc jest konieczna
Komentarze (5)
Zawsze popieram tych co próbują walczyć z narkomanią,
choć sam tej trucizny nie znam, to mam okazję często
widzieć jej skutki, nie zazdroszczę i nie polecam, a
wiersz można troszkę poprawić i będzie całkiem
ok...pozdrawiam
Dobre ku przestrodze...
Klimat nie taki obojętny - czuć zaangażowanie autora.
Śmiało może służyć jako przestroga.
Z "Dekalogu poczatkujacego grafomana" Slawoimira
Platka:
"O jakości wiersza nie decyduje forma, tylko treść.
Wiersze na słuszne tematy są z natury rzeczy dobrymi
wierszami (np. antywojenne, o katastrofie smoleńskiej,
o papieżu, przeciw nietolerancji, proekologiczne
itd.). Wierszy na słuszne tematy nie wolno krytykować.
Jeśli ktoś np. wskaże błędy stylistyczne w wierszu na
temat zanieczyszczenia środowiska, to znaczy że nie
kocha polskich lasów i naszego barwnego ptactwa."
Temat nie usprawiedliwia slabiutkiej formy.