Nasze skromne życzenie
Jak uwolnić kraj z tego zamętu?
Od zawiści, pomówień i draństwa,
Od podłości, świństw i zakrętów,
Od korupcji, złodziejstwa i chamstwa?
Żeby premier, był tylko premierem,
Utrzymywał się z rządowej gaży.
Aby nie myślał, być milionerem,
I nie zbijał „lewych”
apanaży.
By policjant porządku pilnował,
W żaden sposób nie dał się ogłupić.
Żeby godność i mundur szanował,
I nikomu nie dał się przekupić.
Aby poseł był prawdziwym posłem,
A nie tylko sejmowym statystą.
Żeby nie był laikiem i
„osłem”,
Lecz rasowym parlamentarzystą,
Który umie ustanawiać prawo,
Sprawiedliwe, czytelne dla ludzi.
Potrafi zająć się każdą sprawą,
Nigdy nie ma czasu, by się nudzić.
A lekarz, żeby posiadał serce,
I nie wątpił nigdy w to, co czyni.
Zawsze miał, przepraszam, „czyste
ręce”,
Nie dał „plamy” i się nie
ześwinił.
Prokuratorom, sędziom, obrońcom,
W szczegółach nie będę wymieniał.
Niechaj sprawy prowadzą do końca,
A wyroków niech żaden nie zmienia.
Jeśli wszyscy będą postępować,
W myśl zasady: bądźmy dla siebie mili.
Może nigdy nie będą żałować,
Wszystkiego, co dla innych zrobili?
Komentarze (17)
To jest dobry wiersz..Naprawdę.. M.
Oby...do treści. /Potrafi zająć się każda sprawa/ -
dodaj ogonki - do zapisu :) Pozdrawiam