Naucz mnie
Wszystkim, którzy mają wpływ na wychowanie
Naucz mnie milczeć, gdy mówić nie
wypada.
Pokaż jak patrzyć wszystkimi zmysłami.
Uwierz we mnie, gdy inni zwątpili.
Dostrzeż w mym krzyku lęk przed
odrzuceniem.
Bądź na zakrętach życiowej drogi.
Stań się tam nie kierowcą, lecz moim
drogowskazem.
Otul mnie miłością, tą szczerą i
bezwarunkową.
Ona pomoże mi odnaleźć w głębi siebie
prawdę.
autor
SZUMA
Dodano: 2008-02-03 14:29:17
Ten wiersz przeczytano 754 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Otoczyć miłością nasze dzieci i nauczyć kochać,
umacniać poczucie wiary w siebie i swoje możliwości,
nauczyć kultury osobistej i wrażliwości i świecić
dobrym przykładem ( to ostatnie, najtrudniejsze...) -
piękne przesłanie w wierszu. Chociaż pewnie robimy to
wszystko instynktownie to warto przeczytać ten wiersz
będąc rodzicem, wychowawcą.
wypowiedziałaś to, co kryje w sercu...i to, co sama
powinnam realizować. niezwykły masz dar wrażliwości i
przenikania serca..
Słowa poszukujące drogi,szukające miłości i sposobu
...na życie i szczęście...Bardzo mi się podoba ten
wiersz.:):)
Znowu sobie powspominałem dzięki Tobie o ludziach,
którzy stali na moich zakrętach, uczyli mówić i w porę
i nie w porę, wierzyli we mnie, pokazywali, jak się
kocha i żyje... Dziś mają to być moje zadania wobec
tych, którzy są na zakręcie...
przekazanie swojego doświadczenia życiowego jest
największym darem jaki możemy ofiarować dzieciom
pozdrawiam
Chyba milosc jest tym nauczycielem.Kochanej osoby -
sluchamy.Bardzo ladny w tresci wiersz.
Podejrzewam, że mało na świecie tak pięknie ludzi
potrafi jak opisałaś. Wymaga to od człowieka klasy i
doświadczenia. Bravo!!!
Rodzice, wychowawcy i wszyscy mający wpływ na
wychowanie - to do Was te słowa, krzyk potrzebującego
dziecka.
hmmm...czytając tak się zastanawiałam do kogo
kierujesz te słowa...i tak sobie pomyślałam, że chyba
tym jestem dla mojego dorastającego syna...Ty prosisz,
ja to daję.Tam gdzie miłośc, tam droge odnajdujemy...