Nauczysz mnie tato
Ciężkimi krokami nadchodzą chwile,
kiedy litery będą bez znaczeń,
zegary bez godzin,
ludzie bez imion.
Na pociechę,
z małym odpryskiem
kłaniają się świty i noce,
a świadomy twój dotyk
moduluje, jak zawsze
serdeczną przestrzeń.
Mówią,
że będą mnie witać zdziwione oczy,
być może szept
z pytaniem - kim jesteś,
ale zanim nadejdzie taki dzień,
trzeba się cieszyć dzisiejszym,
najlepiej
jak dziecko.
autor
marcepani
Dodano: 2017-03-12 10:23:00
Ten wiersz przeczytano 859 razy
Oddanych głosów: 31
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (30)
Dobry przekaz. Są w nim obawy i nadzieja. Życzę
peelce, aby choroba ojca miała łagodny przebieg. Miłej
niedzieli:)
póki jest warto się nim cieszyć
Pozdrawiam Marcepanko:))
Ładny wiersz :)
Pozdrawiam.
Słodkapani
ciesz się Nim puki jeszcze jest ... ja za kilka dni
będę obchodzić kolejna rocznicę śmierci człowieka
który ze wszystkich ludzi kochał mnie najbardziej i
dla Którego niezmiennie byłam całym światem ...
Wzruszyłaś mnie ... aż się poryczałam buuu
Super wiersz, a bycie jak dziecko jest fajne :)
Prosząc o zrozumienie...
Pozdrawiam niedzielnie:)
jak sądzę, tatę Twojego dotknęła pewna paskudna
choroba, która pyta bliskich - "kim jesteś"
to już drugi wiersz dzisiaj o tej tematyce.
pozdrawiam serdecznie :)
Im więcej pozostało w nas coś dziecka, tym bardziej
potrafimy się cieszyć.
Dobra refleksja.
Pozdrawiam :)
dobry tekst
zegary bez dat
ludzie bez nazw
z pytaniem o następne życie
odnawia dusze
))):-) pozdrawiam
dzieci sa bardzo szczere w swojej radosci. Powinnismy
brac z nich przyklad.
podoba mi sie:)
pozdrawiam i milej niedzieli zycze:)
Zapomnieć o szarości i cieszyć się, jak dziecko
Pozdrawiam marcepani:-)
Marepanku, bardzo dobre przesłanie. Bo wczoraj to
historia a jutro ta za sto lat.
Serdeczności, miłej niedzieli, pozdrawiam paa :))
Dziecko zawsze cieszy się szczerze.
Tak, trzeba się cieszyć jak dziecko :) Bardzo dobre
przesłanie :) Pozdrawiam serdecznie +++