Nauki poszły w las

Fajny limeryk. Warto zastanowić się, czy wszystko co
obce jest be?:)
Miłego dnia.

Dziekuję także tym co potakują!
Zagłosowałam,bo podoba mi sie forma i rym.
Nie jestem pewna pointy.
"Jakoś " mi do Ciebie nie pasuje.
Wybaczysz szczerość?

Serdeczności łączę.

uuu... no to biedaczek był troszkę zaskoczony ;-) a co
prawda, to prawda, polskie są słomiane pod powałą
stroiki lub przystrojony stóg siana w kącie chaty :-)

Jak zawsze- świetnie! Pozdrawiam!

Zanim przyjęliśmy z Niemiec zwyczaj strojenia
zielonego drzewka, stawianego na podłodze, na ziemiach
polskich od dawna praktykowano tzw. jutkę, jeglijkę,
wiechę czy podłaźniczkę.
Świetny - edukacyjny limeryk :)
Pozdrawiam !

Piękny, udany limeryk. Pozdrawiam.

Tak też weszły obyczaje
w nasze leśne progi, gaje.

To prawda, a w czym to przeszkadza.

Ja też się uczyłem.. trzy klasy ukończyłem .. na bej
przybyłem ..a z jakim skutkiem czas pokaże ..

prawdziwy Polak, co mieszka w Borze
w partyzantce mówił;"Bóg pomoże
nawet w tych ciężkich czasach
przechować polskość w lasach" -
szwabska choinka też nas nie zmorze!

Fajny limeryk!
Pozdrawiam :)

Fajny :)

Zamiast do głowy,
to w las sosnowy!

Szkoda!

świetny limeryk Andrzejku Pozdrawiam
serdecznie:)dziękuję za komentarz u mnie

Niemiec ciągle rządzi :)