Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Nawałnica

proza

Przez cały dzień dyszał żar lata. Słońce rozpalone do białości powodowało niemal namacalne drżenie powietrza. Las stał w bezruchu, tylko wylęknione osiny szemrząc srebrnymi liśćmi szeptały- idzie burza, idzie deszcz.
Słońce chyląc się ku zachodowi, stworzyło kruchą iluzję spokojnego wieczoru, ale wraz z narastającym mrokiem ujawniła się w atmosferze zadziwiająca dysharmonia, jakby pod wierzchnią warstwą chmur kryła się mroczna tajemnica.
Jak duchy skrzydlate, chmury przesuwały się ku sobie tworząc oplątany wiatrem czarny wał.
Nagle, dziwny szum przebiegł gęstwinę. Sypnął grad tworząc wirujące mgławice. Jednocześnie pojawił się głuchy pomruk olbrzyma idącego na bitwę śmiertelną.
Wściekły huragan ujawniając odmęty piekieł, wył niczym pies Baskerville'ów.
Korony drzew chwiały się w obłędnym tańcu panien wodnych, krzewy wydając z siebie spazmatyczny szloch wyciągały ręce, szukając oparcia na wzajem.
Kaskady deszczu topiły pola i drogi.
Błyskawica pokazała otchłań oczu demona, po niej nastąpił suchy trzask. To piorun uderzył w drzewo. Pionowo stał już tylko kikut, który pomimo deszczu płonął jak kapelusz czarownicy.
Wiekowe drzewa padały niczym starcy po przekroczeniu mostu życia. Młodsze nadwyrężone pierwszym uderzeniem wiatru, wytężały wszystkie siły by przetrwać. Pnie skrzypiały niczym chór nienaoliwionych zawiasów.
Kolejny trzask łamanego drzewa...jak krzyk bólu kończącego się bytu.
Cisza.....
Znów błysk i huk piorunu podobny do odgłosu zatrzaskiwanych ze złością wrót niebios.
Deszcz przestał padać. Nawałnica zgodnie ze swoją zasadą odeszła równie szybko jak się pojawiła. Z daleka sprawiała wrażenie olbrzymiej manty wolno poruszającej skrzydłami.
Las został upokorzony przez rozszalałe serce nawałnicy.
Tylko to już nie las, a żałosne pole śmierci usłane ciałami powalonych drzew.
Rodzi się myśl, o potędze i szybkości przemijania, a także o szacunku i respekcie do sił natury.

autor

Pani L

Dodano: 2019-03-04 19:16:48
Ten wiersz przeczytano 964 razy
Oddanych głosów: 20
Rodzaj Bez rymów Klimat Refleksyjny Tematyka Przyroda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (22)

Pan Bodek Pan Bodek

Swietny opis sil przyrody.
Dobre, mocne przeslanie.
Z podobaniem :)

Akaheroja Akaheroja

nie tylko u mnie szlaje wiatr...

aTOMash aTOMash

Spektakularna refleksja, pozdrawiam:)

helin helin

Przyroda jest czasami niebezpieczna. Ale po burzy jest
rześkie powietrze. Pozdrawiam.

BordoBlues BordoBlues

ciekawe, oryginalne metafory, zwłaszcza "kapelusz
czarownicy" i " chór nienaoliwionych zawiasów"
miłego wieczoru :)

krzemanka krzemanka

Bardzo plastyczny opis. W ubiegłym roku przeżyłam
namiastkę takiej nawałnicy. Pozdrawiam:)

wandaw wandaw

Bardzo obrazowy dramatyczny o potędze narury
Burza to żywioł z którym często przegrywamy :)
Pozdrawiamy serdecznie :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »