Niby nic
Ktos gdzies odnalazl kogos w sieci
Niby przypadkiem mimochodem
A pozniej jakos juz tam leci
I leca slowka z samym miodem
Coz robic kiedy noc sie skrada
Smutek zaglada zza firany
Znow nie ma komu z kim pogadac
Wiec moze sobie poklikamy
Takie pisanie zwykla proza
Nie kazdy umie pisac wierszem
A najwazniesze te dwa slowa
Gdy ktos zapyta…
Jestes?
Jestem…
autor
szarman
Dodano: 2008-07-27 09:18:22
Ten wiersz przeczytano 974 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
Wiele prawdy jest w tym wierszu.Siedzimy często po
nocach nie wiadomo co z sobą zrobić ,a tutaj można
zawsze zapytać;jesteś a ktoś często odpowie,
jestem.Dobry,bo prawdziwy temat.
No i popatrz szarman, a przecież jeszcze tak niedawno
tego nie było. Wart zastanowienia ten aspekt sieci. :)
słowa... słowa... a tak wiele radości dzięki nim ...
lecz słow choć są piękne to tylko słowa ... milo sie
czyta wiers . pozdrawiam