Nici życia....
Codziennie nić rozwija swe ogony,
Toczy kłęby ciemne
W odległe zasoby czasowe
Wydając życiodajne plony.
Za złota bramą
Utkwiły kolorowe włóczki
Obrazy całości uwikłane
Srebrną wstęgą pragnień.
Opadły starości nikczemne,
Czasu chłonne przestrzenie.
Sznury ich grube wieczyście
Oszukują przeznaczenie.
w oddali
We włosy wplątane
Różne oblicza
Huśtawek czasowych
Za złota bramą
Płynie dumna
Wije się wśród zdarzeń
Pożądana nić marzeń.
Wszystkie kłęby zagmatwane
Szybko do przodu suną
Życiem sponiewierane.
Gwiezdne oczy iskier
Wonnością malowane
Otworzą kiedyś złotą bramę...
,,Niech zaskrzypi klucz i zamek, niech otworzy Złotą bramę. Za złotą bramą coś się wydarzy - tam każdy znajdzie to, o czym marzy"
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.