Nie bój się...
Czy nie tak bardzo kochać pragniesz?
Czy nie tak bardzo chciałbyś tam być?
Bo gdy w jej oczy długo patrzysz
Czujesz że wiatr bije ci w żagle
Czujesz że wiesz jak to jest żyć
Czy nie tak dużo za jej spojrzenie
spod powiek zamyślonych deszczem
Ile byś dał by tak zwyczajnie
w tej własnie chwili szepnęła
jestem...?
jak w tym uśmiechu ludzi tłumie
zagubić o niej ciągłe myśli?
Czemu Cię nikt nie chce zrozumiec?
a ona nie chce się Tobie przyśnic?
Czemu gdy sam na sam - już nie wiesz
czy jestes tutaj czy jesteś w niebie..?
Przechodząc obok - zawsze miej
obydwa serca na baczności
chyba że boisz się miłości..
To spłonie serce i Twoje i Jej...
nie bójcie się miłości...;)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.