nie byłeś nigdy mój...
byłeś na wyciągnięcie ręki
lecz nikt tej ręki nie wyciągnął
teraz z każdydm dniem
jesteś coraz dalej
rodzielił nas los
ocean niespełnionych snów
rozdzielił nas błąd
złego świata
tak kiedyś bliscy
tak bardzo sobie obcy dziś
nie ma już o czym mówić
bo brakuje słów
tylko Ty umiałeś
powstrzymać moje łzy
lecz tamten czas już dawno minął
po Tobie został większy ból
Twój głos Twój wzrok
w pamięci mojej tkwi
z nim smutek płacz i żal
pamięć wciąż mnie rani
gdzieś daleko będę ja
w inną stronę pójdziesz Ty
nie będzie nawet tej przyjaźni
nie będzie słowa MY
nie byłeś nigdy mój
ale byłeś blisko
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.