Nie chcę już tak żyć...
..................
Tysiąc problemów w głowie mam,
jak je rozwiązać niby mam.
Czasami myślę by z tym skończyć,
choć wiem, że tego nie zrobię.
Za mało odwagi w sercu mam,
by móc zrobić to wam.
Więc żyje w cierpieniu,smutku i pragnieniu
na lepsze jutro.
Skryta,zamknięta w sobie,
odrzucam waszą pomoc,mówię przecież wam,że
już nikt mi nie pomoże.
Modlę się nocami do Boga, by pomógł mi,
zabrał mnie stąd, dość już życia mam.
Tak już zostanie, do końca chwil, aż umre w
cierpieniu mym.
Zostawcie mnie, Odejdżcie stąd, Nie chcę już tak żyć!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.