Nie czekaj....
Często niepokój serce burzy.
Czoło się marszczy i chmurzy,
bo każdy boi się gromów i złości.
Niepokoi brak podstawowej życzliwości.
Dużo nie trzeba nam do kłopotu i smutku.
Wystarczy, że spadnie w słoneczny dzień
ściana deszczu.
Wszyscy się martwią drobiazgami,
nabijają głowę niepotrzebnymi bzdurami.
Negatywnie myślą, czy trzeba, czy nie.
Nawet jak słońce świeci to źle.
Pomyśl lepiej, jaki piękny dzień.
Na pocieszenie miej dużo dobrych
wspomnień.
Niech zachwyca cię miejsc magia.
Niech sprawia ci radość życia.
Zastanów się, czego szukasz ciągle?
Na, co czekasz niecierpliwie?
Zacznij cieszyć się tym, co masz.
Realizuj swe marzenia - przecież ucieka
czas...
Czyn i humor stwarza szczęście.
Szukaj w codzienności chwile piękne.
Komentarze (4)
Rewelacyjna refleksja.
tyle optymizmu to nawet za tysiące nie kupisz.
Pozdrawiam serdecznie
Piękny wiersz o optymizmie życia,
bo nie ważne kto z kim sypiał.
niezbyt wygórowane ambicje dają szanse na spokój i
czas na delektowanie się pięknymi chwilami.