Nie czekaj ani chwili
Podkradasz się potajemnie
Z podmuchem leciutkiego wiatru
Nie widzę, lecz czuje twoje dłonie
Są takie gorące
Podkradasz i łaskoczesz jak piórko wyrwane
losowi
I piszesz językiem na mojej skroni
kocham
I znowu ciebie czuje, choć wcale nie widzę
Ubrałeś chyba niewidkę, że ciągle biegam
oczami
Miłe to uczucie i pachnie jakąś burzą
Czuje,że piorun wtedy ukarze zwinne twoje
palce
I znowu dotykasz i czytam źrenicą oka
Że to dopiero początek
Za oknem nadal cisza..
Stoję jak na wystawie
W zwiewnej rzeczywistości
A ty nie masz dla mnie
Żadnej najmniejszej litości
Komentarze (36)
Piekny i zwiewny wiersz Pozdrawiam serdecznie :)Bodziu
dziękuje kochani bardzo się cieszę że mnie odwiedzacie
uściski śle
Romantyczny i tragiczny , nie złe przemyślnie
pozdrawiam
Dobrze, że nie ma litości,
tym bardziej, że pełen jest delikatności.
Podoba mi się Twój wiersz Bodziu, serdeczni przesyłam
i jak zwykle głos zostawiam:)
bardzo dziękuje i cieszę się z Wami dziękuje za każdą
podpowiedź Madziu jesteś aniołem moje serce jest przy
tobie kochani bardzo a bardzo dziękuje wszystkim
powoli was już znam i serca jak struny drżą pod słowem
Leciutko i zwiewnie:)
Pozdrawiam:)
Dzisiaj litość zaginęła...liczy się tylko zysk...a w
miłości trofeum z serca złożone...pozdrawiam
serdecznie
w zwiewnej stoisz rzeczywistości
ładnie bodziu:)
Erotyk widzę, erotyk:) Świetny bodziu, pozdrawiam
cieplutko-:)
...jak piórko wyrwane losowi...:)
Bodzia- nie widzę, masz nie wiedzę. Koryguj sobie.
w gorącej bardzo nucie
przedstawione miłości uczucie...
+ Pozdrawiam serdecznie :)
sama się zafiksowałam słowem czuje
U mnie ma być czuje się
u Ciebie z węzełkiem-czuję
Aniu bardzo dziękuje uściski
Stoję w zwiewnej rzeczywistości- podoba mi się.