niemi
W wiklinowym koszu dojrzałe owoce
niewinne pieluszki
ciepły wiatr rozłożył
płynie mały Mojżesz
by ocalić naród
mądrość posiadł
żył ponad sto lat
wszystkiego za mało, bo nastał
mały i pokraczny-
szatan!
na nie swojej ziemi
najcichszą ustawił armatę
i niebo krwią zalał
niewinne w popioły rozsypał
po-wieki
po wodzie
wciąż płyną koszyki
i wiatr w nich jak echo
donikąd
człowieku!
czło-wie-ku
czło
autor
AAnanke
Dodano: 2020-01-31 21:29:55
Ten wiersz przeczytano 1476 razy
Oddanych głosów: 26
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (23)
Szerokie pole interpretacji, świetny wiersz z
połączenia legendy i uniwersalnych obserwacji.
Pozdrawiam serdecznie :)
Wrócę, z podobaniem:)
mocny przekaz ku przestrodze
pozdrawiam :)
Dobry, wymowny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Przejmujący przekaz, który odnoszę do ludzkości i do
każdego z nas.
Pozdrawiam ciepło
Wymownie.
To prawda, aż strach czasami żyć...wspaniałe
przemyślenia...serdecznie pozdrawiam Tereniu :)
Ten mały złośliwy z wąsikiem ma wiele klonów na
świecie...
Pozdrawiam
A ponoć 'człowiek' to brzmi dumnie.
Przemawiają do mnie te koszyki... i świetne
zakończenie.
Pozdrawiam :)
Bardzo wymowny wiersz, do pobudzenia ludzi do
myślenia,
nad tym, co czynią.
Miłej niedzieli życzę.
Bardzo dobry wiersz z mocnym przekazem, pozdrawiam
ciepło.
Bardzo wymowny wiersz, ku przestrodze. W moim odbiorze
szatan ma mały wąsik i jest wrzaskliwy, a świat
(milcząc) pozwala
na rozsypywanie popiołów niewinnych:(
Pozdrawiam:)
Ciekawy wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Mocny wiersz... różne myśli i skojarzenia przynosi.
Pozdrawiam ciepło