Nie jestem naiwną dziewczynką
Wam obłudnicy
Pokochałam,
mimo tego, że mówiłam, że mnie to już nie
spotka,
że nie wierzę w takie dyrdymały,
a jednak czas wyleczył me rany...
Od splecionych dwóch ciał bije blask,
usta się usmiechają
i wszystko przestaje byc ważne,
złe wspomnienia się zacierają
Z ufnoscią czekam Jego dotyku,
z ufnoscią głęboko Mu w oczy patrzę,
bo wiem, że niczego poza miłoscią
tam nie zobaczę...
I wiem, że są ludzie których ta nasza
radosć kłuje,
lecz ja wkońcu jestem szczęsliwa
i nigdy z tego nie zrezygnuję...
Wszystkim którzy wciąż nam stawiają kłody a szczególnie bardzo bliskiej mi osobie, zrozum M. ja nigdy nie zrezygnuję z tego uczucia a ty możesz tylko mnie stracić...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.