Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

nie-Joanna: - zdradzenie... -...

Nie rób mi tego - Joanno. Prokuratorze Judei - nie rób mi tego: najpierw - poznaj (wysłuchaj!..) - (zanim...) wysłuchają przed Sądem

Pełen tytuł dwuwierszy: "nie-Joanna: - zdradzenie... - (Judasza) - krzyż". Całość - objąć powinna jeszcze - być może nadchodącą już - prozę.

Sól


Zbyt wielu masz "przyjaciół"
byś - dał... - (wszystkim...) – (pomoc.)

Bacz! - jak? - szorują...
(- serca)

(noworoczną solą.)

Nim (- chleb powszedni!..)
- za-nim - wezmą... – "na widelce"

zapragnij... – serca! - {"jeszcze..."}

- {ciut więcej!...}: choć - szczyptę...


(- ach! -"serduszka"!..)
- {z nóżkami...}
- prowil'nym mit-mikstem...


(-To... - "nóż...- ki...{j}..." - w podzięce?..)


(- "Takie "buty" - Wiktorze):
- (całkiem nie me - lejce.)

(- niestety...)


(- Nic mogę: nic więcej...)


"A - Bóg?.."

wszyscy - zdrowi. - dziękuję...

(- Bóg z Nami...)

(- żyjemy - mieszkamy...)



- wigilia... - na... - co dzień...
(- mówimy...) - po ludzku...

"po pólnocy... - w obórce?"


w "komorze":
(- w serdecznej - komórce.)

("Być może...")


Być może... - ("szczęść Boże!") - w powtórce:


(TYM) - z Małkiń, ze Skórnic... - tym z Nakła...)
- im! - serdecznie... i - {w} "dobrem..." -"Bóg zapłać!"


Sylwester – około 1978 r. i sylwester - 01. 01. 2020 r. i w Nowy Rok.

*****

Joanna?



Ona jest czysta. - Więc – pij!

Do dna.


Ona jest mocna – jak głód!

Spragniony... - Ud?
Jak zimny lód? (- wczytałeś...)
już! - DNA.

Jak – kij! (- to ja)
(- co w ziemi...)
- wypuścisz liście... (- Tylko...

- "niemyśl".)

(bolesną...) - jak – zepsucie.
wśród – sióstr – i braci...

(- uciech.)

(rzucił go...) – los.

ucichł – (w głos.) - Słyszycie?


(to tylko – szloch!..)


znów - loch... - znów – loch...



(Wycierał nos) – zmęczony... (– już)

Zbawiciel.


(zmęczony...) - (całym) - (życiem...)



Sylwester – 2020/2021


*****


Wypluci



wypluły nas - kominy...
- z auschwitz.
(- i doświadczenia... - "ravensbrik"!)

później...

czyniąc wami... - "urobek"
- uczyniliśmy Was - produktem.
- z plastiku. - my - Plexi
(z fabryki* - "samochodow".)

(- w nich
nabraliśmy barwy życia.)

...........................

(- mówić(?) – nauczyła mnie... - Hana M.
- tak. w istocie
moja - Nauczycielka).

- wciąż żywa...
(- dla martwych... - jak "statystyka"):
żyję(.)my(...)

- "żyjęmy..." (- dłużej.)

........................

pomyliliśmy się.
pomyliliśmy siebie.

dzięki bogu

pomyliliśmy się... (- pomieszaliśmy)
(pojęcia i rzeczy.)

(i siebie z nimi)



Amerykański Sen... (- Zen!)

- pomyliliśmy

- z disneylandem.

stalismy się - fabryką snów.

(pomyliliśmy się.)
- kolejny raz.



żujemy gorycz...



- porażki:

my - w różnych płaszczach - w płaszczynie
kartki i słow

przeżuwamy siebie - resztki...
(pozostałość i płacz... - Narodu...)

który nie zechciał usiąść
do pańskiego stołu.



kosztujemy... - sukcesy
i klęski.

chcemy żyć.


.....................

wietrzymy... - swąd:
(z tąd... - do wieczności...)


chcemy... - żuć! - (choćby żuć!..) (- dłużej...)

tak. (- przeżuwamy...)

(nasze zwycięstwo)
- nasze kolejne kroki... - (w kosmos)

nasz nowy chiński krok -{w} "ludzkości".

......................

ps.
- ŻYJEMY: żujemy...
[: - dłużej.]

.......................


(A nad nami - wisi...)
- jak miecz.

- wciąż wisi... - wiatr...

siejemy... - Klimat... - będziemy w nim.
- wąchać?
- będziemy żuć? (- będziemy żyć?)

kto wie...

(gdy...) (- nad nimi...) - wciąż...

- syczy... - wisi wiatr
(wciąż nasz) - jeszcze jest
- jak żmija... (- wążżż)


[- bo nasz?..) (- jet...) - czas.]

yest!

(becouse... - only one... - ist our Time)


Common Live... - beautiful.

This - Live. - In love. (- in normal live.)



Whose Live? What's life is this... (whose, where...) - with Who?!

(next one - next to) raus! - schneller! - gehen!!! (- frohlich!)

- in way...

- You? - I? - in way?... - to się nie mogło wydarzyć... - (here and now)

in this time is.( - never.)


(This time... - these soks, trousers...)
- Shoes... - School

- Simple... - practical and clean.
(- This live-lie!) - Schneller!

The Times... (is - are)

Amen! - ("P-ANDO") - prowadź!..

"Szeregiem! - gęsiego!" - państwo - w lewo... - Mowię! - tu się nie mówi!
- Na lewo! - do Środka!

(Koniec - wycieczki.) - szary autobus?

(- w klatce...) - (czerwona latarnia...)

z tyłu... - Za nami... - przed nami

- Opus Dei.

we are... - in any-where. (- only one live...) - only one lie...

jako idea ok.1976 r.(w istocie był to szkic wiersza z wieloma "białymi plamami", które miały wypełniać się w czasie uświadomieniem i zapisem)


* - "Fabryka"
w zargonie wewnętrznym - "bezpieczniackim" - fabryką - funkcjonariusze np. SB - nazywali swoje określone miejsce pracy - w istocie instytucje MSW. Przypominam też o - fabrykowanych - dowodach, prosesach - a także o wystepującym w tamtym czasie - "fabrykowaniu" instytucji totalitarnych - na "demokratyczne".

wybór i zapis wyraźnego "modelu" wiersza - póżniejszy - po 76 r., a przedstawiony zapis- z licznymi zmianami i w istocie z calymi nowymi kwestiami tematycznymi i nowym dla mnie rozumieniem zjawisk - z dnia 21.03.2019 r. i 10. 04. 2020 r. oraz 01. 01. 2020 r.



Nie rób mi tego - Joanno. Prokuratorze Judei - najpierw - poznaj (wysłuchaj!..) - (zanim...) wysłuchają przed Sądem

Dodano: 2021-01-01 01:50:23
Ten wiersz przeczytano 1173 razy
Oddanych głosów: 2
Rodzaj Nieregularny Klimat Smutny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (2)

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Michale! - to jest najgorsze: niemal bez alkocholu
(samotny Nowy Rok przy jednym piwie), normalne
jedzenie, narkotyków świadomie - nigdy nie stosowałem
i nie stosuję, a - objawy mam. - kompletny odlot. - To
wszystko jest dla mnie zrozumiale i mieścisięw
całosciowym systemie wydarzeń złozonych w ramach
naaracji w fizyce i w duchu(zalozmy - innym językiem:
w rzeczywistości przemieszanej logiczne z majakami).
Co gorsza -wlasnie odczuwam i obserwuję zachowania
moje - wg. mojej niewielkiej wiedzy- jak u człowieka,
któremu odpuszcza amfetamina. - A co jeszcze gorsza-
zachowania takie iodczuwanie - zdarza mi się od wielu
lat. - Pomyślę, popatrzę... - Byla u mnie -
"koleżanka" z dzieciństwa... - kto to wie?...
A w ramach tego urojenowo-rzeczywistego systemu -
Zbawiciel - to ja. - Loch - to wspomnienie
przeszlosci,ktorem moze powrócić - jakoknajpa z
rozpustą - ijako miejsce uwiżienia - ciemnica. -
Prokurator judei - to jednej strony -ja, ktoryjadąc
opsychiatryka - zasnął - i przespal w pociągu
międzynarodowym Moskwa- berlin przystanek "Golgota",
ale takze kilku polskich prokuratorow wojskowych, a
adnotacji podostatnim z wierszy -takze oskarzyciele z
ChRL.
Serdecznie pozdrawiam:)

jastrz jastrz

Jak zwykle u Ciebie strumień skojarzeń, ale tym razem
trochę się w nim pogubiłem. Np. nie wiem czy loch w
wierszu to rzeczywiście loch, czy też może knajpka, w
której przez jakiś czas pracowałeś; dlaczego Joannę
"awansowałeś" na prokuratora Judei; czy Zbawiciel
wycierał nos tylko dlatego, żeby był rym do "los", czy
może ma to jakieś głębsze znaczenie...
Nie wiem, czy to ja już jestem zbyt zmęczony, czy Ty
trochę tym razem zanadto "popłynąłeś".

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »