Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

'Nie na krześle, Nie we śnie'

zapomniałbym Ciebie
gdybyś pozwoliła
gdybyś przestała mi się śnić
po całych dniach

tak bardzo chciałbym
już nie wiedzieć
jak bardzo mnie kochałaś
płacząc w morze

tamta nasza czwarta rano
jest wszędzie
gdziekolwiek idę
z kimkolwiek śpię
wydmy są potężne


zapomniałbym Ciebie
już dawno temu
gdybyś tylko spróbowała
uciszyć ten szept

tak bardzo chciałbym
żebyś zamknęła oczy
i przestała nucić
tę jedną piosenkę

dopóki nie przestaniesz
będę jednak musiał
umrzeć z miłości
umrzeć z miłości
umrzeć z miłości

autor

c.zar

Dodano: 2013-05-30 12:11:26
Ten wiersz przeczytano 843 razy
Oddanych głosów: 5
Rodzaj Biały Klimat Melancholijny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (10)

c.zar c.zar

-> NOCNYMOTYL:
Nie chciałam uderzyć, a już na pewno nie z całych sił
:) Nic nie jest głupie, jeśli pochodzi z naszego
środka. Za uśmiech dziękuję, posyłam swój.

c.zar c.zar

-> Madison:
Ja również pozdrawiam :)

NOCNYMOTYL NOCNYMOTYL

..ale niesamowity.Uderzyłeś we mnie z całych sił, tak
mocno...Skąd ja to znam.Rozpłakałem się,...czy to
głupie?...po prostu znam ten ból.Piękny Twój
"motyl".Pozdrawiam i uśmiech zostawiam :-)

Madison Madison

Ciekawy wiersz i ciekawa dyskusja z Zorą:). Pozdrawiam

c.zar c.zar

Ja też szanuję, jeśli ktoś potrafi się zatrzymać i
pomyśleć, zasugerować, nawet, jeśli się nie zgadzam.
Dziękuję zatem i pozdrawiam :)

Zora2 Zora2

Twój wiersz - Twoje decyzje :)
Szanuję :) Miłego :)

c.zar c.zar

-> Zora2

Witaj,
cieszę się, że zainteresował.
Teraz postaram się odpowiedzieć na Twoje pytania:
- tytuł tak zapisany zupełnie przypadkowo, gdyż w moim
edytorze przecinek uparcie wyświetlał się jak kropka,
więc asekuracyjnie dałam wielką literę po nim, kiedy
jednak wiersz został zapisany - okazało się, że to
jednak przecinek, a mnie się już nie chciało ponownie
edytować i zmieniać :D Ot, proza życia.
Lecz czymże to jest w obliczu wieczności? :D
- tekst w pierwotnym zamyśle miał być piosenką, która
się rozmyła w wiersz i ta rytmika oraz powtarzalność
mi tam jak najbardziej odpowiada, zwłaszcza, iż nie
mam pewności, czy mi go nie przyjdzie w którymś
momencie jednak wyśpiewać.
Wobec powyższego pozwól, że nie będę się pozbywać
powtórzeń i dopowiedzeń :)

Co do twojej wersji mojego wiersza, to wybacz, ale
jest dla mnie niedopuszczalna - określenie "nasza
piosenka" jest banalne, trąci poziomem gimnazjum, ja
zaznaczam, że w moim tekście chodziło o "tamtą"
piosenkę, nikt nie mówi, że ma być nasza. "Dopóki Cię
widzę i słyszę" - totalnie nietrafione, bo podmiot
liryczny właśnie nie widzi i nie słyszy adresatki, to
zmienia całą wymowę wiersza. Sugerowane przez Ciebie
"Będzie wszędzie, gdziekolwiek idę z kimkolwiek śpię"
- rażąca niekonsekwencja w używaniu czasów - czas
przyszły z teraźniejszym, albo "będzie wszędzie,
gdziekolwiek pójdę (...)", albo "jest wszędzie,
gdziekolwiek idę (...)", to wymieszanie czasów aż boli
w oczy ;)
"A wydmy nie zmienią kształtów" - znowu zupełnie co
innego, niż "poeta miał na myśli" ;) - ja nie mówię,
że one mają być niezmienne, one jedynie pozostają
potężne, jednak w zamyśle jak najbardziej mogą się
zmieniać, w obliczu chodzenia dokądkolwiek i sypiania
z kimkolwiek te metaforyczne wydmy wręcz muszą się
oczywistą koleją rzeczy zmieniać :)
Co do wymowy całości, to przyjmijmy, ze mój mężczyzna
się tak roztkliwia. Jeżeli odbieramy ten tekst tak
płasko. Bo wiedząc, że napisała to kobieta i z wymowy
widząc, jak bardzo to jest miałkie, możemy się
domyślić, iż mężczyzna tutaj mówiący jest tylko
niedoścignionym wyobrażeniem kobiety siedzącej
podprogowo w tym tekście ;)
Co do więc wyborów, dodałabym jeszcze trzecią opcję:
zostawić wszystko w świętym spokoju takim, jakim jest
i się cieszyć, że wywołało polemikę ;)
Co niniejszym wybieram.
Pozdrawiam serdecznie :)

Zora2 Zora2

Witaj :)
Zainteresował mnie Twój wiersz :)
Zacznę od zastrzeżeń:
- dlaczego tak dziwnie zapisany tytuł?
- pierwsza i czwarta strofoida są jak refren
powtarzający ten sam motyw i jeśli tekst nie ma być
piosenką, należałoby pozbyć się powtórzeń i
dopowiedzeń,
np. tak:



Nie na krześle, nie we śnie

zapomniałbym cię
gdybyś zamknęła oczy
uciszyła szept

przestała nucić
naszą piosenkę

dopóki cię widzę i słyszę
- tamta nasza czwarta rano
będzie wszędzie
gdziekolwiek idę
z kimkolwiek śpię

a wydmy nie zmienią
kształtów


Dlaczego sugeruję takie ostre cięcie? Bo wersja
pierwotna jest tekstem wymyślonym przez kobietę.
Mężczyzna by się tak nie roztkliwiał.

Masz do wyboru:
albo zmienić płeć peelowi (wtedy należałoby usunąć
„płakanie w morze” i „nucenie”), albo dostosować
wypowiedź do sposobu myślenia mężczyzny.
Pozdrawiam. Miłego :)

ZOLEANDER ZOLEANDER

Romantyczne, pełne tęsknoty wyznanie! Szacuneczek ;D

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »