nie-na-ŻARTy
Kto ni razu nie żartował z siebie, czarną polewkę dostanie w Niebie.
Jerzy nie wierzył,
że dżem z jeżyn,
może włos zjeżyć.
A może.
Jeżeli się zbierze czerwone,
czyli zielone
nie czarne.
Jeżyny są wtedy niejadalne.
Rzeczy wiście! Rzekł grubas do ubrań. Rzeczywiście… chyba żebyś nie ubrał.
autor
DoroteK
Dodano: 2018-07-23 07:51:54
Ten wiersz przeczytano 2483 razy
Oddanych głosów: 73
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (80)
Nalewka z jeżyn super...a dżem za dużo ziarnek ma...a
zielone zjeżyć mogą...Pozdrawiam.
A z jeżyn nie dżem jest najlepszy ale nalewka...
pozdrawiam serdecznie :):)
I Jerzy miał rację, że nie wierzył, ponieważ był łysy.
;)
Zabawne teksty, z przyjemnością Doroto przeczytałem.
:)
Życzę miłego dnia.
kto ma dystans do siebie i pogodny uśmiech na twarzy
temu dobrze w życiu się darzy :))
Trzeba zawierzyć poecie ;)
Mi czarna polewka nie grozi w ostatnim moim wierszu
kurczak mi dołożył:))
Smaczny wiersz;)
Aż mi się siwa czupryna zjeżyła,
bo dałaś po kolorowych jeżynach.
Mam w ogrodzie zjeżone na krzakach,
a pod nimi przysypia jeżyk pokraka.
Miłego poniedziałku, jakby to nie zabrzmiało
Dorotko.
Słów krzyna, o jeżynach! Pozdrawiam!
Potwierdzam...fajny leciutki, w sam raz na
poniedziałek.Pozdrawiam DoroteK. :)
Ale nażarłem się chumoru na śniadanie
Pozdrawiam
Tak jest. Super.
Pozdrawiam poniedziałkowo :)
pewien żarłok nie nażarty
raz wygłodniał nie na żarty
Serdecznie pozdrawiam Dorotko:))dziękuję za ślad u
mnie
Fajna, lekka, wakacyjna zabawa lingwistyczna.
Pozdrawiam DoroteK. :)
Fajna, lekka, wakacyjna zabawa lingwistyczna.
Pozdrawiam DoroteK. :)
I nienażarty sięgnie po wiśnie,
bo go chęć i łakomstwo ciśnie,
więc nie na żarty, a pełną garścią
pcha je do buzi, lecz najpierw sobie, a potem Rózi.