Nie palę
Ja nie palę!
Jestem zdrowa!
Ręczy za to moja głowa.
Palacz wdycha nikotynę
skraca sobie żywocinę.
Mogę biegać bardzo szybko
i wyginać się też gibko.
On po paru swoich krokach
ledwo trzyma się na nogach.
Mój organizm jest czyściutki
nie zawiera żadnej trutki.
Jego płuca okopcone
nie pociągną długo one.
Moja cera różowiutka
Od raniutka do raniutka.
Palacz zęby żółte ma
i o siebie marnie dba.
Ja pożyję długo sobie,
on już nogę trzyma w grobie.
Komentarze (2)
wesoly wiersz, prosty i szybki do czytania ;]
Bardzo mądry wiersz ,palenie jest be.Autorka wiersza
pisze,że nie pali i długo sobie pożyje,prawda
najprawdziwsza.Plaga palaczy już w wieku
kilku,kilkunastoletnich dzieci jest przerażająca.Nałóg
w wierszu wyśmiewany.Rytm i rym zachowany.