(Nie) Pamięć
Ktoś, kto miał ze mną stanąć przed
ołtarzem
I słowa wiążące w świątyni wygłosić,
Dla serca z wolna staje się
zbrodniarzem...
Co łez i rozpaczy ogromy przynosi.
Kiedy jako pierwsza w dniu Twoich urodzin
Skoro tylko słońce wschód promieniem
tknęło,
Byłam tuż u progu, pięć podróży godzin
Mnie nie zatrzymało, serce na przód
brnęło...
A dziś kiedy marzy mi się tylko pamięć
Bez prezentów, kwiatów ani czekoladek
Dostaje obojętność, awantury zamieć...
Uspokoić zdołał wieczorny przypadek
Gdyż ten co złączyć miał nas kiedyś przed
świadkami
I bólem tej chwili serce swoje zabić,
W dniu moich urodziny przychodzi z
kwiatami
Choć nikt mu nigdy tej daty nie
zdradził...
Komentarze (5)
Czytam i zachwycam się wersami.
Pozazdrościć takiej wytrwałej wierności :)
I jak tu nie wierzyć, że "stara miłość nie rdzewieje"
Serdeczne pozdrowienia.
Plus
pamięć to takie miejsce gdzie wszystko wałkuje się na
okrągło. I boli.