Nie proszę o wiele
O nic, o nic już losu nie proszę prócz tego
, by jeszcze usłyszeć twój głos ,by dane mi
było na twym ramieniu oprzeć się
Tak bardzo chciałbym Cię zobaczyć ,oczy
nacieszyć widokiem twym ,mógłbym już wtedy
w zaświaty wyruszyć i czekać na lepsze
dni
Czy jeśli mnie już tutaj nie będzie ,jak
świat poradzi sobie z tym ,pewnie nie wiele
go to obchodzi , że ktoś taki po prostu
znikł
Gdy wszystko jest inne, mi obojętne ,po co
więc żyć , to wszystko jest ponad moje
siły, a tych brakuje mi , milczysz wymownie
,to dla mnie wskazówką jest ,pozwoli podjąć
decyzję ,która nie łatwą jest
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.