nie pytaj o jutro
https://www.youtube.com/watch?v=m_VwxkxuYZQ
IIwersja
nie pytaj o jutro
nie wiem czy się wyśni
spójrz ... mkną obłoki do Maroko
i na Karaiby - tam płyńmy
nie mów nic
słowa nie zawsze są potrzebne
zatońmy więc raz jeszcze w oceanie ciszy
niech rozkołysze horyzont zahaczy o
tęczę
- jutro -
zawsze zdąży nas dogonić
spłynąć deszczem
nawałnicą łódź wywrócić
... żeglujmy więc póki
"pogoda dla bogaczy"
Ty - y
28.04.2017.r
korekta
29.04.2017.r
/wanda w./
I wersja
nie pytaj o jutro
nie wiem czy się wyśni
spójrz mkną obłoki do Maroko
i na Karaiby - tam płyńmy
nie mów nic
słowa nie zawsze są potrzebne
zatońmy więc raz jeszcze w morzu ciszy -
niech rozkołysze horyzont przegoni chmury
- jutro -
zawsze zdąży nas dogonić
spłynąć deszczem
nawałnicą łódź wywrócić
... żeglujmy więc póki
"pogoda dla bogaczy"
Ty - y
28.04.2017.r
/wanda w./
Komentarze (70)
Obie wersje przeczytałam. pozdrawiam
Cieszmy się tym co nas spotyka, ubierajmy każdy dzień
w marzenia - piękne słowa
GrażynaB
Witam i pieknie dziękuję Grazynko
Zasmuciłaś mnie Uwierz zawsze jest jutro i słońce
które ogrzewa tęcza która wschodzi po rozszalałej
burzy i po gradobiciu
Jest wyciszony ocean po sztormie tylko błagam Grazynko
uwierz Reszta w @
Przytulem sercem Grazynko :)
@elka
Witam i pięknie dziękuję
Bardzo mi miło
Pozdrawiam serdecznie :)
Piękny , szkoda tylko, że ja już nie oczekuję jutra.
+
Ładnie...Nie pytaj o jutro . Może być za późno .
Pozdrawiam
Pozdrawiam raz jesze Wiktorze i bardzo bardzo pieknie
Ci dziekuję :)
Zycze wspaniałej majówki
@Wiktor Bulski
Bdb wyczytałeś bo to jest końcowym przesłaniem tego
tekstu Wiktorze :)
Wandziu! -moim nieskromnym zdaniem - jednak... -
śmakując wiersz, zauważyłem - jakby determinizm jakiś
w przedostatniej zwrotce:smakujmy życie, bo jutro -
być może łodż się wywróci.- Jakby motywacją do radości
życia miałaby być - niepewność niewiadomego jutra,
mozliwość przyszla - dla braku możliwości realizacji
naszej wolności. Wolałbym - i chyba tak czuję wiersz,
by zawrzeć w niej gotowośc na rzeczywiste nieznane,
bez przesądzania o jego "katastroficznym" ksztalcie -
np:jutro/ zawsze zdązy nas dogonić/ spłynąć deszczem/
lub/nawałnicą wywrócić łodź.
Wiem, że w wierszu nie ma żadnego katastrofizmu, czy
"determinizmu", ale - może wo odbiorze powstawać
wrażenie, że jest jego posmak. A chyba nie oto
chodzilo.
A wiersz - umacnia mnie - i jest - wspaniały.
Pozdrawiam jeszcze raz:))
Wiktor Bulski
Witam i pieknie dziekuję Wikotorze
Bardzo mi miło ze tak odbierasz moje przesłanie
Jam szalona optymistka ale i straszna romantyczka
takie pomieszanie z polataniem ;)
Nigdy niczego nie planuje
Moje teksty tez bywają rózne pisane spontanicznie i na
kolanie ot cała ja otwarta na co niesie zycie :)
Pozdrawiam serdecznie Wiktorze :)
@Krokodylla
Witam i pieknie dziękuję Weroniko
Tak nie ma sensu planować na przyszłosc życie bywa
okrutne pisząc sobie wiadomy scenariusz Zawsze mówię
jutro nie zagwarantowane nikomu chociaż nalezy w nie
wierzyć iśc do przodu marząc i sniąc ale ...co bedzie
tego nie przewidzimy do końcaDzieki za poleconą
ksiązkę Zanotuję sobie Musze skończyc to co mam na
tapecie ... zostały mi do przeczytania trzy książki
ale z zapoznam się juz pobierznie z tematem ksiązki
ktora mi polecasz Jak tak zawsze czytam a potem
dobiera wczytuje się dokładnie Ot moje zwichniecie
...;)
Pozdrawiam serdecznie Weroniko
Piękna realizacja wolności, ktora jest w nas - tu i
teraz. Literackie odzwierciedlenie świadomości, w
doskonalej formie.Radosna gotowość na spotkanie
przygody i gotowośc dojrzala na spotkanie z wyzwaniami
jutra.Co do jakichś tam ewentualnych - niby
niedoskonałości, nad ktorymi Wandziu się zastanawiasz:
dla mnie wiersz mówi spontanicznie, dojrzale i
prawdziwie. Czasmi - szukamy jakiegoś ideału - formy i
reści, w ktorym - tak bywa - zatracamy samych siebie i
stajemy się sługami ułudy.Jesteśmy stworzeni dla
dojrzałej wolności, ktora - z istoty swej - musi być
spontaniczna. - I to w wierszu niewątpliwie jest. Nic
bym nie zmieniał. Wiersz - urzeka dojrzałą wolnością.
- A ja... - kupię dobrego kurczaka - bo tak chcę, a
jak zechcę - z przyjaciólką - wyrwę się "na rowery" do
lasu.
Pozdrawiam serdecznie:))
Witaj Wandziu!
Twój wiersz bardzo mi się podoba. Filozofia życiowa
"tu i teraz" jest mi coraz bliższa. Pewno przysłowie
mówi "wczoraj mineło, jutra nie ma - jest dziś".
Dobrze jest żyćnw dziś, oddać się "teraz" płynąć w
chwili, pelnią się angażujac. Jutro nas dopadnie tak
czy siak.
Umysł istmieje w trzech czasach- to kego duży błąd bo
przez to skupiamy sie na tyk na co nie mamy wpływu.
Polecam Ci książkę Ekharta Tolle "Potęga
teraźniejszości"
@krzychno
Witam ponownie :)
Ot bywa ale to nic już się wypowiadałeś wczesniej
Dziekuje za ponowne przeczytanie :)
Pozdrawiam z usmiechem :)
@loka
Witam i pieknie dziękuję Miło mi :)
Pozdrawiam serdecznie :)