Nie raniąc uczuć.
pruderii wspak.
I cóż z tego, że zamykałaś oczy
wstydu kryjąc rumieniec, gdy...
I cóż z tego, że krzyżowałaś ramiona
na piersi, gdy...
I cóż z tego, że to uchylałaś, to zwarłaś
uda, gdy...
W uznaniu oporu Twego ...
całowałem, pieściłem...
i parłem na przód jakby świat miał się
skończyć...
A Ty przyjęłaś mnie jak rozgrzeszenie...
a przecież...
Żaden ci ze mnie misjonarz.
...tej samej.
autor
De Sade_cky
Dodano: 2020-07-26 00:17:31
Ten wiersz przeczytano 1754 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
Widzę, że autor w erotykach czuje się jak ryba w
wodzie. Miłego dnia:)
Fajne. Z misją, powiedziałabym :D
Dobre:)). M
Super erotyk!
A erotyk - przedni!
Zamiast komentarza...
https://www.youtube.com/watch?v=E6kDlyxVGo0
Uśmiechniętego dnia, Markizie :-)