nie tak miało być
śp.Włodkowi Potasińskiemu koledze z lat szkolnych, był Dowódcą Wojsk Specjalnych - Generałem.
rozpierały nas marzenia, śniliśmy o drodze,
która poprowadzi do szczęścia bez wybojów.
czekała tak długo, wypierała myśli.
wiara wzmacniała mury. chowaliśmy się za
drzwiami,
żeby wyjść zdecydowanie, zostawić cień za
sobą,
gdzie rozpromieniały widoki.
przyszło zwątpienie, mgła zdradzała świty.
spopielony zostałeś westchnieniem,
historią.
nie wróciłeś.
Jutro jest czwarta rocznica jak zginął tragicznie pod Smoleńskiem.
Komentarze (52)
bardzo smutne
Dziękuję, że przypomniałaś, to straszne, że tak łatwo
zapominamy
Bardzo Wszystkim dziękuję za przeczytanie i
komentarze.
Pozdrawiam serdecznie.
Piękne wspomnienie przyjaciela.
Ważna pamięć, dzięki niej, w jakiś sposób żyją Ci co
odeszli.
Serdecznie pozdrawiam
Piękny hołd dla przyjaciela. Pozdrawiam
Jestem tego samego zdania co Ola i nowicjuszka. Zbyt
dużo tajemniczych, nie wyjaśnionych spraw, pomyłek i
niedomówień.Pozdrawiam, dobranoc
Piękny hołd,smutne...pozdrawiam wiosennie :)
Wzajemnie:))))*
"Mixitup"
bardzo dziękuję, pozdrawiam
i życzę dobrej nocy.
Pochylę głowę..
Bardzo wszystkim dziękuję
za przeczytanie i komentarze.
Dobrej nocy życzę.
Dobry wiersz.
(OLU)
myślę tak jak Ty,gdy zobaczyłam w TV co się stało,
moje pierwsze
słowa były, że to zamach.
Bardzo Ci dziękuję i pozdrawiam.
Trudno nieraz uwierzyć gdy ktoś tak bliski nagle
ginie.Sama śmierć jest wstrząsająca a tu jeszcze w
takiej katastrofie.Ważne,że ciągle masz go w
sercu.Pozdrawiam serdecznie.
Myślę tak samo jak (OLA), zacny wiersz, nowicjuszko:))