Nie wiem, nie umiem, nie chcę
Nie wiem co się takiego stało
Że z chwilą przycichł słowików śpiew
Czy jeśli brzmi to płytko za mało
Skąd nagle wzięła się rysa na szkle
Nie umiem odnaleźć powodu
Dla którego to się nie dzieje
Z którego pozbawiony koloru
Mój świat znów jak zła rana ropieje
Nie chcę wracać do tego co
Jeszcze przed chwilą brałem za życie
Ale pójdę tam jako żywo
Skoro tak się marzy pani Monice
Oby to był PMS
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.