Niebo
Którędy do Nieba?
Czy zawsze cały czas prosto i pod górę?
Biegnę nie mogąc złapać tchu.
Pędzę przez kręte drogi życia.
Roniąc łzy bólu i szczęścia.
Otulona płaszczem miłości mijam
drogowskazy:
"Bądź dobry jak chleb",
"Musicie od siebie wymagać",
"Kochaj i czyń co chcesz",
Toczę nieustanną walkę w której trzeba
zwyciężać.
autor
Nuśka21
Dodano: 2012-06-12 10:53:12
Ten wiersz przeczytano 531 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.