Niebo ścian
Patrzę w sufit
biały śnieg
sypie się z nieba ścian
Zimą nigdy nie ma Cię
Zimą zawsze tylko ja
patrzę na nieruchomy świat
Czarny sen, opada mgła
Nie ma słońca, nie ma dnia
Patrzę w sufit
szary cień
opada z nieba ścian
Jesienią zawsze samotność
Jesienią zawsze tylko ja
patrzę na zmęczony świat
Żółte liście, wiatru szum
Życie pcha pędzący tłum
Patrzę w sufit
złoty blask
wypływa z nieba ścian
Latem zawsze miłość
Latem zawsze tylko ja
patrze na zakochany świat
Zapach traw, promień słońca
Bez początku i bez końca
Patrzę w sufit
jasny świt
rodzi się w niebie ścian
Wiosną zawsze nadzieja
Wiosną zawsze tylko ja
patrze na stęskniony świat
Czekając na Ciebie
Na całkiem nowy świat
Będę szukać siebie
Wśród straconych lat.
Komentarze (1)
Piszesz o samotności, o tęsknocie za miłością i o
nadziei która pojawia się wiosną i latem. Ładna
kompozycja.