Niecodzienny ogień
https://youtu.be/CcvuW5gBLo0
Spoglądam na marzenie
zobaczyłam swoje
lustrzane odbicie
mam na sobie
zmysłowy czarny gorset
który pozwoli spełnić
najskrytsze fantazje
wypijam
ostatnie krople z ust
rozpieszczę taniec
ruchem najgorętszym
purpurą zorzy
o jakaż słodycz
rozbudzona namiętnie
dzikość we mnie drży
odmłodzoną duszą
płynę za słowami
pod falą zachwytu igraszek
emocje potęgują
w urozmaiconych pieszczotach
temperaturą Celsjusza
Komentarze (41)
po Twoim wierszu musiałem włączyć wiatraczek.
pozdrawiam Mariolu :):)
Rozmarzyłaś, ciepłym wierszem
Mariolko.
Dobrego wieczoru.
Pozdrawiam serdecznie:)))
Czuć ten ogień w twoich słowach. piękne!
pozdrawiam serdecznie :)
Iris, tytuł adekwatny do treści wiersza,
a Twoje tango, w parkiet nas wwierca.
Miłej niedzieli.
Witaj Mariolko:)
No i się kurcze porobiło.Oj kusisz Mariolko kusisz:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo ładny wiersz! Pozdrawiam!
Potrafisz rozmarzyć. Udziela się.
Pozdrawiam.
czy Ty wiesz ... że kusisz ... ten gorset pobudza moje
zmysły wiersz dodaje smaku ...
miłość potrafi rozniecić ogień,,,pozdrawiam:)
Widzę Cię, jak masz na sobie ten gorset i nic więcej.
Patrzę i robi mi się coraz bardziej gorąco. Zdejmujesz
ze mnie koszulę. Kiedy Twoje chłodne palce dotykają
mojego ciała słychać cichy syk, tak jak kiedy ktoś
wrzuci kostkę lodu na rozgrzaną płytę pieca. Więcej
niż koszulę zdjąć ze mnie nie zdążysz, bo nie
wytrzymam. Rzucę się na Ciebie i zacznę spełniać
fantazje.
Twoje? Moje? Nasze?
Och, gorąco u Ciebie Mariolko, na upał gorset może być
trudny do zniesienia, ale seksowny, to pewne:))
Pozdrawiam serdecznie :)