Niedaleko
Nie chcę zapędzać się za daleko
w teorie względności, początku świata.
Wystarczy, że widzą moje oczy,
a dusza tęskni, lub serce wzlata.
Nie chcę się gmatwać w spory nauki
o prapoczątek, czy o świadomość.
Wystarczy, że mogę Cię wziąć w ramiona,
zobaczyć jak oczy twe ciągle gdzieś
gonią.
Poczuć ramiona ciepłe na szyi,
usłyszeć serca bicie w pośpiechu,
widzieć jak rośniesz, jak mnożysz
pytania,
lub się zanosisz zwyczajnie ze śmiechu.
Nie wiem czy wszechświat gdzieś tam się
kończy,
czy wieczność jest zmienna, czy
jednostajna,
czy ewolucja dotyczy nieba,
czy Bóg to naraz wszystko ogarnia.
Nie wiem i wiedzieć już nawet nie
pragnę.
Zbyt wiele pytań zamydla oczy.
Tak łatwo można przegapić życie,
gdy wciąż z myślami walki się toczy.
A życie płynie gorącą krwią w żyłach,
zapałem w sercu, zachwytem w duszy,
miłością najczulszą i najzwyklejszą,
gdy patrzę w pełne ufności oczy.
Nie chcę zapędzać się za daleko
w tajniki nauki, teorie bytu.
Chcę tylko patrzeć jak śpisz spokojnie
i jak się cieszysz z kolejnych świtów.
Komentarze (23)
Życie w niewiedzy jest wygodniejsze mz.
Pięknie o miłości do dzieci, która nadaje sens życiu
peelki.
Pozdrawiam Dano :)
Ładnie napisane. Znam z obserwacji i potwierdzam:).
Pozdrawiam. M.
Piękny wiersz :)
Ostatnia strofa bardzo wymowna i piękna :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Cudowny wiersz. Dobry kompozytor dodałby fajną muzę i
byłaby śliczna kołysanka. Ostatnia strofa - miód i
delicje. Gdybym był dzieści lat młodszy, to nauczyłbym
się jej na pamięć i wpatrzony w oczy ukochanej,
deklamował jej przed snem. A właściwie ... co mi
szkodzi zrobić to teraz?
Mała uwaga - zwróć uwagę na słowo "oczy". jest w 3,18
i 24.
Wiersz trochę nierówny, ale widocznie taki był Twój
zamysł.
Pozdrawiam :):)
To co pod ręką w zasięgu, co czujesz, kochasz,
to jest wartością, nawet... jak strzeli focha.
Pozdrawiam Danusiu, bliższa ciału koszula.
Cudeńko !! Pozdrawiam :)
Piękny wiersz. I ja chciałabym "tylko patrzeć jak
śpisz spokojnie
i jak się cieszysz z kolejnych świtów"
moje dzieci, moje wnuki.
Pozdrawiam serdecznie :)
Kwintesencja miłości matczynej... jeśli dobrze
odbieram wiersz...
Miłego dnia Dano