Nienawidzę Cię!
Nienawidzę Cię z całego serca,
które teraz w ogniu piekielnym się
spala i niedługo całą mnie pochłonie!...
Żałuje,że Cię znałam,
mimo woli zaufałam,
tyle ważnych rzeczy dla mnie
powiedziałam,
Żałuje,że Ci cokolwiek dałam
(choć Ty pewnie tego nie dostrzegłeś)
bo w zamian nic nie otrzymałam-
nawet nędznej szczerości i
prawdziwej rozmowy!
Wynoś się z mojego życia i
zabierz ze sobą wszystkie
przeklęte kłamstwa i obietnice,
Nic dla Ciebie nie warte,
podobnie zresztą jak ja!
zapomniałeś o nich szybciej
niż wdarłeś się w moje życie...
Brak słów,by opisać to co czuje i
w środku przezywam-
lecz jedno jest pewne,
nigdy Ci „tego” nie zapomnę!
Może wrócisz w niedługim
czasie jak bumerang- i
zdawać się będzie,że
wszystko jest „normalne” -
bo nie odbuduje się nic
prócz suchych,fałszywych relacji....
Komentarze (1)
Bardzo wymowny wiersz...Wiesz - chyba sufler
podpowiadał - to na pewno byłam...ja :(