Niepewna milosc
Przybywasz tu do mnie czasem
Dom mam nieduzy pod lasem
Chodzimy razem na spacery
Pragniesz mnie i mowisz bajery
Jestes jak oblok na niebie
Pobedziesz i nie ma ciebie
A ja pragne kogos na stale
Zyczenie takie mam male
Gdybys byl bardziej zakochany
O nasz los zatroskany
Lepiej staral bys sie mily
Inne panny by cie nie kusily
Ty szukasz nie wiesz sam czego
Ustatkuj sie wreszcie kolego
Czy nie czujesz,ze cie kocham
Tesknie i w poduszke szlocham
Komentarze (4)
trzeba omijać niepewną miłość , jej sie przeważnie nie
"wychowa" :)
Porozmawiacie i bedzie dobrze:)
Każda miłość jest w jakimś stopniu niepewnością. Ładny
wiersz, z uznaniem +!
Fajnie zrymowany wiersz, ujmująco przekazany ważny
temat