Niepewność
Księżyc kusi noc styczniową
bladymi mackami,
a ty leżysz otulona
gwiazd dalekich promieniami.
Lecz niestety inne łóżko
twoje ciało, milcząc, pieści
i ku niebu w dal porywa
dumne, niezdobyte piersi.
Dookoła przestrzeń ciemna,
niezgłębiona, pusta.
Nagle pokój blask wypełnia:
miękki jak twe usta.
Po pokoju chodzę cicho -
księżyc utknął pod regałem;
powiedz mi, po jakie licho,
ja się w Tobie zakochałem?!
styczeń 2005
autor
pulsar
Dodano: 2013-04-09 19:30:14
Ten wiersz przeczytano 1507 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (29)
świetny:)) pozdrawiam:)
Po jakie licho? po coś!! fajny wiersz! Pozdrawiam:)
Hmmm... "powiedz mi, po jakie licho,
ja się w Tobie zakochałem?!" - trudne pytanie. Podoba
mi się. Pozdrawiam
Niektórzy zakochują się, by tęsknić. A wiersz mi się
podoba.
Pozdrawiam.
Pięknie tu na Beju piszecie, aż się chce czytać. Każdy
wiersz ma inny klimat inny kolor jak tęcza. Bardzo
ładnie napisany wiersz. +☺☺☺
Barrrrdzo sympatyczny wierszuś. Przecież to ludzka
rzecz zakochać się, a co?
Myślę, że takie pytanie każdy z Nas sobie kiedyś
postawił...
Jak najbardziej na tak. Pozdrawiam.
Bardzo mi się podoba
Bardzo mi się podoba ten księżyc pod regałem. Ładny
wiersz, a ostatnia strofka świetna :)
dzięki:) chyba już jakieś maczki po oczach
wędrują...wziąłem się za czytanie innych, a ten sobie
zapisuję przy linku, by jeszcze wrócić, bo naprawdę to
jest to co lubię.
Bardzo ladnie.Pozdrawiam:)
Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam
wieszczu: nie "pięści", lecz "pieści"! (chyba że Ci
się wypsnął ogonek pod "ę"). Dziękuję Tobie, jak i
pozostałym, za wpisy. :))
Ten wiersz ma w sobie to coś nieuchwytnego, czego w
wierszach szukam. Z tymi rymami piersi-pięści jakoś
tak dziwnie jak dla mnie, ale ostatecznie całość
naprawdę porusza. Lubię te klimaty i z chęcią będę
wracał. Pozdrawiam.
Bardzo ładny wiersz.