Nieproszone wspomnienia.
Gdzieś za oknem pada deszcz
Słychać stukot kropli
Masz na sobie mokry płaszcz
Widzę Cię w oddali
Także uśmiech na Twej twarzy
Widzę pod kapturem
Chociaż ręka z zimna drży
Marzenia zapisuję piórem
I otwieram zaraz okno
Aby móc na ciebie patrzeć
I podziwiać Twoje piękno
I radości chwilę mieć
Zimne krople na parapet
Wciąż ukradkiem się wkradają
Wspomnienia jak cichutki szept
Nieproszone znów wracają
Kocham cię *;
autor
Karusiaa
Dodano: 2006-10-18 15:38:55
Ten wiersz przeczytano 588 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.