Niesforne rozważania
Zaświtał promyk nadziei
wypełnił pustkę myśli
podglądał zegar czasu
próbował wykrzesać mądrości
zbierał literki w słowa
w wersy i wiersze i co
nie wiem czy coś warte
mam swój styl
i nie pozwalam innym
na przeróbki tekstów
nie wykruszę z kłosów ziarna
ani nie przykleję zesłych liści
do gałęzi drzew
już się nie zazielenią
w ciszy skrzypię piórem
tak jak potrafię
przekazując swoje niesforne
rozważania o życiu
autor
Xenia1
Dodano: 2017-07-11 08:29:24
Ten wiersz przeczytano 1021 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (45)
Tańcząca z wiatrem dziękuję za poradę. Pozdrawiam
serdecznie.
Promyku Słonka dziękuję za poparcie. Pozdrawiam
serdecznie.
Jlewan dziękuję za miły komentarz. Pozdrawiam
serdecznie.
Karmarg dziękuję że tak myślisz. Pozdrawiam
serdecznie.
Dziękuję Zefirku, wiem. Pozdrawiam serdecznie.
Krzychno zgadzam się z Tobą. Pozdrawiam serdecznie.
Oleńko miło mi Cię gościć. Pozdrawiam serdecznie.
Świetny wiersz.
Ja tam lubię jak mi wskazują błędy...Pozdrawiam
serdecznie.
Milyenko i Anulko2 dziękuję Wam za komentarze.
Pozdrawiam serdecznie.
Magdusiu staram się zawsze być sobą? Pozdrawiam
serdecznie.
Ładna poetycka oprawa "rozważań o życiu".
Pozdrawiam.
wszystko to prawda ..
Stela Jagódko dziękuję za komentarz i urocze
dzisiejsze spotkanie. Pozdrawiam serdecznie.
Leon.neta dziękuję za dodanie mi sił. Pozdrawiam
serdecznie.