Niewierna (erekcjato)
Przyszedł tak nagle w zwyczajny dzień,
jakby po prostu spadł z obłoków.
W oku zakręcił wzruszenia łzę
i coraz więcej miał uroku.
Jest satelita, jest wierny cień!
Myślę: - czy znowu to się stało?
Uśmiechy słodkie chętnie mu ślę,
może pójdziemy dziś na całość?
On cały będzie już tylko mój
i już wchodzimy sobie w słowa.
By nabrał formy i w siłę rósł,
będę go pieścić i masować.
Dziś wyszłam sama, a wracam z nim,
już wiem co będzie, nie jest pierwszym.
Oddam mu kilka najbliższych chwil,
potem się zajmę innym...
.
.
.
.
wierszem.
Komentarze (40)
Serdecznie witam!
Nie miałam jeszcze przyjemności czytać Twoich wierszy.
Po lekurze tego erekcjato widzę, że muszę to czym
prędzej uczynić.
Bardzo udane :)
NO, no, fajne:)
Cacane!
Fajne erekcjato
Ładnie to tak? Porzucić bidulka... ;-) ;-)
A poważnie - świetne erekcjato :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Śliczny leciutki wiersz... pozdrawiam:)
Super,
Często go otrzymujemy z góry, pieścimy bojąc zgubić.
Nie raz zatrzymuję się na trasie rowerem, aby
zapisać...
Pozdrawiam serdecznie,
Miłego dnia
no fakt piszemy cieszymy się gdy usiądzie na kartce -
odwracam i.... ten następny jemu się znowu poświęcam -
ot tak i po prostu
:) zaskoczyło :) i poczytać było miło. Pozdrawiam
No tak prawda z tytułem i zaskoczenie w
końcówce...pozdrawiam serdecznie.
Super. Ostatnio w pracy napisałam jedno, może jutro
wkleję.
Świetne, z podobaniem pozdrawiam ciepło.
bardzo udane erekcjato:)
Świetnie erekcjato, gratki;)
Erekcjato ma zaskoczyć i tak jest u Ciebie. Poza tym
dobre pisanie i czyta się z przyjemnością.
Polecam swoje erekcjato "Siostra". Mam nadzieję, że
również zaskoczy.
Pozdrowionka :):)