Niewierne szczęście
Pewien cynik swą miłość pokonał,
że nie mogła się w świecie odnaleźć.
Załamała się biedna w nieszczęściu,
bo nie łatwo jej żyć było wcale.
A myślała że będzie szczęśliwa,
za mąż wyjść się za niego zgodziła.
Nie wiedziała że szczęście trwa krótko,
kiedy zdrada się nagle zjawiła.
I pomiędzy tych dwojga stanęła,
żeby zburzyć co węzłem związane.
Po czym cynik się wyniósł ze zdradą,
zostawiając jej serce złamane.
Lecz podniosła się pewnie z upadku,
idąc śmiało przez życie do ludzi.
Licząc tylko na siebie wyłącznie
co jest lepsze ,niż błędnie się łudzić.
Napisany - 2006 - marzec.
Komentarze (24)
za mąż wyjść za niego się zgodziła... ten wers
skrzeczy... wiersz ma mądre przesłanie
Witaj - ładny i ciekawy wiersz, ostatnia zwrotka
napawa już optymizmem i szczęściem jest się odnaleźć
po takich przeżyciach, myślę że już jest ok.
Pozdrawiam
Hmmm... niektórzy dopiero poznani dają więcej radości
niż kiedyś pokochani... jutro też wstanie słońce.
Cieplutko pozdrawiam + zostawiam
Nie ma sensu się przejmować, będzie lepszy! Nie
żałować. Hihihi ale mi się zrymowało:)))
aj tam, aj tam... nie ma co przez jednego cynika na
ludzi się zamykać :-) (popraw na "za mąż")
pozdrawiam :-)
Zdrada, jak intruz wdziera się w życie i szczęście
pryska / popraw: ,, za mąż ,, /.
Pozdrowienia z pięknego kraju+++
Drogi/Droga Krysy wiersz przyciągnął mnie tytułem i
zauroczył treścią, wiersz bardzo ładny, schludny i
pełen obojętności. Ostatnie wersy najbardziej mi się
spodobał ponieważ w nich zdradzona i odrzucona kobieta
"wstaje, otrzepuje się" i dalej idzie przez życie.
plusik dla ciebie. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam
do siebie:P
Kochaj wszystkich, licz na siebie! Pozdrawiam!
fajny wiersz ale nie należy zapominać że inny taki
może nie być należy zawsze wierzyć w ludzi