Niezastąpionej
Z białym włosem złożonym na białej
pościeli,
kryjąc grymas cierpienia pod uśmiechem
jasnym,
swoim szczęściem gasnącym umiałaś się
dzielić,
by to jutro bez Ciebie nie było tak
strasznym.
Ale było! Więc taką Cię Mamo pamiętam,
jakiej wtedy żegnając, całowałem ręce,
gdy nazajutrz odeszłaś i stałaś się
święta,
sam zostałem na świecie z rozerwanym
sercem.
I do dzisiaj go w całość poskładać nie
umiem,
chociaż cenię wciąż życie, to już nie to
samo,
serce milknie zbyt często siejąc strach w
rozumie,
bez miłości, tej której byłaś źródłem
Mamo.
I na mojej dziś skroni błyszczy włos
srebrzysty,
żal, choć z trudem, zamieniam na
wdzięczność dla losu,
sam nie jestem, bo zwykle jest przy mnie
ktoś bliski,
lecz Ciebie tej jedynej zastąpić nie
sposób.
Komentarze (54)
Piękny wiersz, karacie :)
Pozdrawiam.
Piękny hołd oddany Tej, która jest Najdroższa,
Jedyna..Mama...Dziękuję, że mogłam przeczytać ten
piękny pełen miłości do matki wiersz.
Miłości mamy nikt nie zastapi
wzruszajace słowa
pozdrawiam:)
Mama - pierwsze wypowiadane przez człowieka słowo i
przez długie lata najważniejsze :o)
Podoba...
Taka miłość jest bezdenną.
Pozdrawiam cieplutko:)
Miłość matki jest bezcenna:-) Piękny wzruszający
wiersz:-) Pozdrawiam serdecznie:-)
Proszę bardzo Alino1948!
Niezastąpiona, to prawda :)
Skopiuję na jednorazowy użytek i przeczytam mojej
Mateńce.
Pytam, czy pozwolisz?
Pozdrowienia :)