nieznajomej (Sergiusz Juriev)
to było zimą. przy oknie
stała dziewczyna. samotnie
wodziła palcem po szkle.
pisała: "kocham cię".
miałem zapytać czy wie
co ważne: ja? kocham? cię?
lecz tylko zaskrzypiał śnieg
kiedy znikała we mgle.
to było zimą. przy oknie
patrzyłem w napis. samotnie
chciałem zobaczyć przez szkło
dziewczynę skrytą. za mgłą
* * *
Зимой, в подъезде у окна
Стояла девушка, одна
Водила пальцем по стеклу,
Писала: «Я ТЕБЯ ЛЮБЛЮ!»
Хотел вопрос задать я ей:
«Какое слово тут важней?
ЛЮБЛЮ? ТЕБЯ? А может, Я?»
Увы, сапожками скрипя,
Она ушла в густую мглу.
А я приблизился к стеклу.
Чтобы сквозь фразу на стекле
Увидеть девушку во мгле
(tłumaczenia dokonano za zgodą Autora)
Komentarze (27)
Świetne tłumaczenie, brawo! Ładny wiersz z niesamowitą
atmosferą, bardzo ładny opis i refleksja. Świetnie się
czyta, w ogóle świetnie, aż słów brak! :))
Uwielbiam poezję rosyjską... tam każde słowo wchodzi
człowiekowi pod skórę...
Świetne tłumaczenie i ten w nim rytm, bardziej mi się
podoba niż w oryginale. Pozdrawiam :)
bardzo ładny wiersz i udane tłumaczenie, msz - to
trudna sztuka tak dobrać słowa, by oddać oryginał, z
poprawnością językową,
nie znam autora, pewnie współczesny, to zatrzymuje /co
ważne: ja? kocham? cię?/,
przypomniałeś kajecik z podstawówki, w którym
nieudolnie tłumaczyłam wszystko z czytanki, zachwycona
językiem rosyjskim (nie raz wspominam ten kajecik,
zgubił się gdzieś po zawieruchach /wojennych/:)
Podziwiam. Nigdy się nie pokusiłam. W innym rytmie,
ale z pięknymi rymami i zachowaniem przekazu.
Oryginał piękny.
Pozdrawiam
Nie mam zasobu słów, którymi potrafiłabym powiedzieć
jak bardzo to przejmujące - oryginał i tłumaczenie.
To w takim przejęciu mogę przy ostatniej, wieczorem
dopijanej herbacie czytać, czytać... potem zasnąć i
niech się dalej czyta we śnie...
Zapada i zostaje.
Jestem pod wrazeniem tekstu!
Juz sie pozbieralam:))
Niestety nie znam(pare slowek, jedynie) ale wierze
Vickowi bo on na pewno zna:p
Ps. No ciebie do boksu mozna porownac:)
Dzindobrek:)))
Sztuka, tak wiernie oddać zamysł autora, ale AS
potrafi - co widać i czuć:))
Podziwiam, jestem pełen uznania dla tłumacza, bo oddał
idealnie treść, nastrój i przesłanie oryginału,co jest
dużą sztuką,ponieważ tłumaczenia są podobne do kobiet;
- piękne nie są wierne, a wierne nie są piękne
Graynano, pozdrawiam również:)
witaj Iguś:)))
no nie pożyczę Ci łopatki, bo by nie pasowała:)
zresztą znacznie, znacznie bardziej od zapasów
interesował mnie boks; znasz rosyjski?
Asie!
Dobry wieczor! Braklo mi lopatek do rozkladania:)
Ładny rozmarzony wiersz, pozdrawiam cieplutko