NIEZWYKŁA CZAPLA
Do kaczuszki z magii znanej,
która smacznie właśnie spała,
w ważnej sprawie modra czapla,
do drzwi z hukiem zapukała.
Kto mi śmie przerywać drzemkę?
Kwacze kaczka rozespana.
-Już otwieram, proszę czekać,
jestem przecież nieubrana.
Gdzie są moje kacze kapcie?
Wszak mi trudno chodzić boso.
Nie chcę nóżek pokaleczyć,
mieszkam pod kłującą sosną.
Co się stało droga czaplo?
Może pani w czymś pomogę?
Sprawa ma jest bardzo pilna,
mąż mój w biodrze złamał nogę!
Stał przy brzegu łowił płotki,
nagle wplątał się w szuwary.
Niefortunnie upadł wtedy,
na przybrzeżne ostre skały.
Wychowuję stadko dzieci,
nie poradzę sobie sama.
Tuż pod gniazdem lis zamieszkał
i poluje czart od rana.
Nasz żywiciel gdy był zdrowy,
łowił ryby pierwszej klasy.
W szczególności chwytał pstrągi,
dużo linów i karasi.
Nie głodował nikt w rodzinie,
obiad na czas był podany.
Rzeczywistość jest dziś inna,
płakać przyszło mi nocami.
Pewnie czeka nas zagłada!
Kto wychowa nasze dzieci?
One takie są niewinne,
ból i rozpacz mnie zadręczy.
Kaczka chociaż tym zmartwiona,
to na pewno coś zaradzi.
Nie zostawi w biedzie czapli,
myśli - jakiej użyć magii?
Już szczebiocze coś pod nosem,
echem niesie się kwakanie.
Hokus pokus - czary mary!
Niech tu zaraz mąż zdrów stanie.
Stało się jak w księdze czarów,
tak jak dawniej w wodach brodzi.
Dobrze wszystko się skończyło,
kacza magia nie zawodzi...
Znów przynosi smaczne stynki,
w szczęściu żyją z pisklętami.
A gdy intruz przyjdzie czasem,
bronią dzieci pazurami...
--- --- --- --- -- -- -- -- --
Czułość Matki - poświęcenie,
ponad wszystko miłowanie
Wielka siła do przetrwania,
to magiczne przykazania!
Zenek 66 Sielski
Komentarze (63)
Niezwykła czapla, bo i niezwykły nietuzinkowy wiersz o
ciekawej treści i morału o dobroci i sąsiedzkiej
pomocy.
Do kaczuszki z magii znanej,
która smacznie właśnie spała,
w ważnej sprawie modra czapla,
do drzwi z hukiem zapukała.
- Kto mi śmie przerywać drzemkę?
Kwacze kaczka rozespana.
- Już otwieram, proszę czekać,
jestem przecież nieubrana.
Serdecznie pozdrawiam z podobaniem :)
Udanego weekendu, Zenku :)
Urocza opowieść. Miłego dnia:)
Magiczne przykazanie...
Urocza bajka ze szlachetnym morałem.
Piękna poetycka opowieść.
Pozdrawiam serdecznie
Witaj
Fajna, ciekawa, ciepła opowiastka.
Z przyjemnością.
;)
Pięknie i wzruszająco.
Spoko czaplo, daj se luz,
przecież będzie pięćset plus!
Świetnie i lekko się czyta Pana wiersze o
zwierzątkach, wywołują uśmiech nie tylko na
dziecięcych buziach :)
Witaj Broniu Dziękuję pozdrawiam serdecznie
Marzeno pozdrawiam serdecznie dziękuję
Dziękuję bardzo Milenko Pozdrawiam
Dziękuję bardzo Milenko Pozdrawiam
Bogusławo bardzo dziękuję Pozdrawiam
Kazimierzu dziękuję za komentarz i życzenia
wcześniejsze szacun
Wando Serdecznie dziękuję za komentarz i życzenia
pozdrawiam
Fajne są takie historie z happy endem.
Pozdrawiam Zenku :)