Nil na dwie kreski. Ka śpi.
A faraon śpi w trzcinach. kiedy
przechodzimy,
przygarnia mocno torbę pełną zmiętych
puszek,
uśmiecha się strachliwie, zastyga,
zanika.
jego Nil to dwie kreski na mapie
butelki,
wydrapane paznokciem, dla równych
rachunków,
i trudno go przepłynąć, znacznie łatwiej
przepić.
strupy, blizny na twarzy jak strzępki
kroniki
upadków, powstań, bitew i zwykłych porażek,
częstszych i boleśniejszych niż może znieść
skóra
krokodyla czy bycza (człowiek zniesie
więcej).
śni więc w trzcinach o rzece puszkami
płynącej,
blaszanych żniwach, zgiętych rogach
obfitości.
za pierwszą kataraktą zaćma
i karton pod mostem
Komentarze (46)
samo życie szara rzeczywistość ciekawe porównania
Pozdrawiam