Nim odejdę...
https://youtu.be/8hSRL-YJvXU
Choć jeszcze jestem żyjącą dziewczyną
po raz ostatni dzisiaj spojrzę w lustro,
pokryte od lat wspomnień pajęczyną.
Czemu odszedłeś? Bez ciebie tak pusto!
Nie wiem dlaczego mój cień rozmazany
a twarz pokryta wstęgą niespełnienia.
Dziś, nie zapukam do ciebie kochany,
a tylko rzeknę: miły, do wiedzenia...
Kiedy odejdę, wspominaj mnie mile
pokochaj dla mnie nocny lazur nieba
a ja pośród gwiazd sen tobie umilę -
prócz ciepłych wspomnień więcej mi nie
trzeba.
Zamknięta w mroku dziś odejdę z wierszem
bo świat się rozbił i w ciemności zmalał
lecz pozostawię tobie słowa pierwsze
abyś i czasem w dzień o mnie pomyślał.
Jeszcze krok jeden nim zniknę na zawsze.
Już nie zobaczę wschodzącego słońca,
pełni księżyca nie zobaczę także.
Dziś moje życie dobiegło już końca...
Komentarze (25)
Smutno, brzmi jak ostatnie pożegnanie.
W paru miejscach wypadłam z rytmu.
Co myślisz o zmianie
"ostatni raz dzisiaj spojrzę w lustro," na
"po raz ostatni spojrzę dzisiaj w lustro" i
"a ja pośród gwiazd sen tobie umilę" na
"między gwiazdami sen tobie umilę"?
Zmieniłabym też "nocny lazur nieba" na "nocny granat
nieba", ale to nie mój wiersz. Miłego wieczoru:)
Peelka ma ciężki czas...oby się odmieniło!
/do widzenia/
Pozdrawiam
Gosiu wszystkie Twoje wiersze pięknem przemawiają ...
Ech, sam smutek :(
Pozdrawiam.
a co to za czarne myśli?
Smutek w ładny strofy zaklęty... pozdrawiam
pesymistycznie (a przecież wiosna za oknem)
Ciekawy wiersz. Pozdrawiam.
Wiem Gosiu...
Twoja peeka jest taka smutna i zawiedziona. Piękny
wiersz, podobnie jak pozostałe w tej tematyce :)
Buziaki :*)
Cudowny wiersz,
ale nie myśl tak,
gdy kwiecień stroi ogrody,
a maj konwalia obudzi.
Pozdrawiam serdecznie.