Noc bogatsza o sen
Noc pobladła wzbogacona snem
szczęśliwym.
Światło lśnieniem już przenika między
krzewy
i rozbłysło tysiącami złotych nici,
gdy tęsknoty uwięzione łzą spłynęły,
chcę pozostać pożądaniem sennej ciszy.
A ty czytasz z moich oczu, w moich
myślach.
Metaforą chcesz ukoić me pragnienia
i bezpiecznie ukryć w dłoniach je
próbujesz,
w strugach światła balansując,ramionami
delikatnie coraz czulej obejmujesz,
jak w nałogu barwom głosu zawierzając,
gdy w pomrukach dzikim szeptem ulatują.
Bez wahania chcesz je zwabić w
zapomnieniu,
kiedy tańczą uwolnione, gdzieś pod
niebem,
ty zasnąłeś owładnięty już milczeniem.
Śierpień 30. 2012.
Komentarze (20)
Krysy, podoba mi sie Twoj wiersz..przeczytalam ze
mieszkasz za granica ... ja tez wiec mamy o to cos
wiecej -wspolnego , pozdrawiam...
Piękny wiersz o miłości. Pozdrawiam.
bardzo lirycznie:):)
No i ta niespokojna klawiatura... Ort się wkradł ;-)
Delikatnie, ładnie, miło...