noc nadchodzi...
Noc nadchodzi gdzieś z oddali,
Ludzie tulą się do siebie,
A ja wciąż taki samotny,
Szukam dłoni, ust twych, ciebie,
I wciąż wierzę, że tym razem,
Już naprawdę cię odnajdę,
I cię nigdy nie opuszczę,
Na kres świata z tobą zajdę.
autor
dr-pavell
Dodano: 2005-05-05 13:47:29
Ten wiersz przeczytano 456 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.