nocna lampka
gdy nocą oczy zamykasz
wtulona w poduszkowe marzenia
tylko nocna lampka jeszcze liter pilnuje
zwalniam ją ze służby
cichym pstryk
leki wiatru powiew w zasłonach
w sen wnosi
ogromnych motyli skrzydeł szum
otwartego morza smak
ciepły dotyk słońca na powiekach
i szczęśliwych gwiazd garść
dźwięki muzyki z oddali
i zapomniane za dnia marzenia
…
jeszcze bilet powrotny do domu
nad ranem
wychodząc rzucam przez ramię
dobranoc córeczko
autor
aleksander
Dodano: 2006-06-27 18:30:36
Ten wiersz przeczytano 613 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.