o normalności
/chcę wam opisać po kolei dostojni/ link - https://pl.wikipedia.org/wiki/Ewangelia
wielu o niej pisać powinno
lecz niewielu chce i się mierzy
więc spróbuję i ja
skoro dożyłem takiej chwili
w przyrodzie normalność jest normą
o ile nami nie zakłócona
mogą dziać się kataklizmy
przecież z natury nie intencjonalnie
liznąłem nauk poważnych i technicznych
pokochałem literaturę sztukę kulturę
w tym filozofię przyrody
jak widział ją ksiądz profesor Kłósak
w normalność materii i praw Kosmosu
wkroczył umysł człowieka osoby
z intencjonalnością wieloraką
obserwujemy w życiu społecznym
pcha mnie do pisania moja gmina
w której procesy przeżywam obserwuję
od dzieciństwa prawie (z dziadkiem
Prusem)
z wielką intensywnością od Solidarności
normalność wie i uznaje co jest wielkie
pamięci i tożsamości miarą
Norwida Sobieskich pierw odzyskaliśmy
później Czerwińskiego z Virtuti Militari
księdza Hilarego Jastaka ciągle nie
ojca Kaliksta Jaszczuka karmelity nie
też
choć pochowany na cmentarzu w Sulejowie
jedno miejsce upamiętnia go z ks Dostem
Solidarności nie chce znać moja gmina
choć jej zawdzięcza nową niepodległość
zawzięli się intencjonalnie (ich
pytajcie)
na czym opierają polskość wiarę i rozum
normalność jest tam gdzie jest prawda
można ją poznawać i kontemplować
ale tylko ludzie naprawdę dobrej woli
potem jest już budowanie królestwa
budowanie królestwa - tutaj w linku https://opoka.org.pl/biblioteka/W/WP/jan_pawel_ii/prze mowienia/fenomenologowie_22032003.html
Komentarze (4)
Anna2 - ciekawe, dlaczego powiązałaś te dwa teksty z
podważeniem katolicyzmu. Jestem katechetą, żyjemy w
Sanktuarium Matki Bożej Annopolskiej. Owszem, od 6 i
ciut więcej lat trzymają nas na marginesie, proboszcz
wyniósł z kościołą moje/nasze Wota Wdziecznosci za
Wolność Godność Solidarność Polskośc... ale to jego (i
ukłąd w który wierzy, z którym się utożsamia) trzeba
pytać. My idziemy tą samą drogą od pokoleń. Coś się
dzieje jednak w naszym Kościele, co rodzi podziały.
Droga-Prawda-Życie zawieść nie może. A ludzie???
wiadomo, słabi są/bywają na wszystkich poziomach.
Pozdr. serdecznie
JoViSkA - na moją propozycję normalności ma wpływ
m.in. zdanie ze spotkania JPII z fenomenologami o
aspektach istotowych i konstytutywnych, które możemy
poznać w postawie miłosci intelektualnej całej
rzeczywistosci! Pozdr.
niby się zgadzam z tym zdaniem o normalności- tam
gdzie jest prawda.
Bo prawda jest tylko jedna- i jest tam gdzie powinna
być- zawsze na swoim miejscu.
Nawet najgorsza prawda jest lepsza od najpiękniejszego
kłamstwa.
I wkradła się wątpliwość moja- czytając do kupy ten i
poprzedni wiersz.
To jakby wierzący- katolicy- to jakby gorsi- nie oni
dla królestwa.
Normalność, to stan do którego jesteśmy przyzwyczajeni
i go akceptujemy, każda zmiana zaburza ją...ciekawy
refleksyjny wiersz zatrzymał na dłużej...
Pozdrawiam :)