O, CHOINKA!
Z przedświątecznymi pozdrowieniami :)
Artysta malarz Ksawery Kminek
nie chciał malować nic, prócz choinek.
Spod jego pędzla, na płótnie białym,
iglaste drzewka wciąż wyrastały.
Każde dorodne, każde jak żywe,
pachnące lasem: mchem i igliwiem.
Do malowania malarz miał zapał –
zieloną farbą na płótna chlapał.
Z tego powodu, we wszystkich krajach,
farba ta bardzo szybko znikała
z plastycznych sklepów oraz hurtowni.
Raz namalował Ksawery w sto dni
cud arcydzieło swoje największe.
Nazwał ten obraz „Drzewko świąteczne”,
bo w dzień Wigilii Mikołaj Święty
pod nim zostawiał piękne prezenty!
Kolekcjonerzy z Chin (O, choinka!)
chcieli posiadać to dzieło Kminka,
lecz inna była artysty wola:
oddał swój obraz dzieciom z przedszkola.
Namalowały dzieci (To gratka!)
kopie obrazu na białych kartkach
i rozesłały lotniczą pocztą,
tam gdzie choinki wcale nie rosną.
Pod tym obrazem (Wiecie już sami!)
prezent na Gwiazdkę gwarantowany!
_
MamaCóra (Rymotka+Rymcia)
mile widziane uwagi, podpowiedzi, korekty... :)
Komentarze (60)
Radośnie, pięknie:)
Pozdrowienia serdeczne przesyłam:)
Pobudziłaś przedświąteczny nastrój, wiersz pachnie
choinką. Serdecznie pozdrawiam.
Ładnie MC w ten czas. Ja bym tylko napisał "kopie
choinki" i to wszystko. Pozdrawiam
Piękny, rytmiczny i taki na czasie choinkowy wiersz.
Pozdrawiam:-)
Brawo dzieci! Niechaj choinka wszędzie tam leci, gdzie
jej nie znają i niech uciechę również tam mają.
Świetnie namalowany wiersz.Nic dodać nic...
Pozdrawiam serdecznie.
Piękny wiersz z pięknym przesłaniem!
Pozdrawiam!
Piękne malowanie słowem. Lubię to. Pozdrawiam.
budlejo, Mario - dziękuję za wizytę i przeczytanie tej
rymowanki
Malarsko i wesoło.Pozdrawiam.
a Rymotka wraz z Rymcią namalwoały pięknie słowem :)
Dziękuję wam serdecznie za komentarze.
Wielka niedźwiedzico, wczoraj cały dzień chodziła za
mną myśl, że czegoś brakuje w zakończeniu. W nocy
przyśniła mi się ostatnia zwrotka, więc ją dopisałam.
Może teraz zakończenie już jest odpowiednie :)))
MC, proszę, dopisz, co wynikło z tego podarunku?
"Odtąd w przedszkolu... ?"
Bardzo ciekawy wiersz o choinkach. Dzieci z
przyjemnością go przeczytają.
Codziennie w autobusie oglądam scenkę: Babcia wsiada z
bardzo rozkapryszoną wnusią i mała od razu po zajęciu
miejsca nie patrząc, że babcia jeszcze się rozkłada z
bagażami żąda: czytaj mi natychmiast! Są to wiersze
Brzechwy. Może kiedyś i Twoje wpadną w jej ręce:)
choinka jej zapach i kolorowe bombki - to już niebawem
pozdrawiam