Obiata
Natura ostrzega...
Dzień okryty peleryną
zamknął z bólu swoje oczy
dom bez dachu suteryną
trąba zmiotła język smoczy
Czyja wina tego faktu
jaki udział mają ludzie
wielka pora do antraktu
dla Celsjusza w amplitudzie
Wycinamy Ziemi płuca
na tereny do hodowli
coraz więcej spalin wrzuca
szybkie auto dym z kotłowni
Jaka przyszłość jest dla świata
gdy stanowczo nie przestanie
czy z dwutlenku ta obiata
skończy nasze panowanie
czy zdążymy...
Komentarze (16)
Dobry, potrzebny wiersz,
pod refleksję, pozdrawiam wieczornie:)
Racja żebyśmy się nie za późno obudzili.Pozdrawiam
serdecznie *****
Popieram przekaz. Najwyższy czas na opamiętanie i
zatrzymanie emisji gazów cieplarnianych. Miłej soboty
zakochana w wietrze:)
Musimy dbać o klimat.
Mądry wiersz.
Dobre odniesienie do ostatnich wydarzeń.
Pozdrawiam serdecznie.
fajnie napisane
Pewnie pewnego dnia się przekonamy :) Pozdrawiam
serdecznie +++
Bardzo dobry wiersz, mądre refleksje.
Pozdrawiam serdecznie :-)
Jestes Lucjo nie tylko "Zakochana w wietrze", ale i w
calej naturze.
Pozdrawiam serdecznie z podobaniem :)
Smutna refleksja, jak dbamy tak mamy, a efekty już są
boleśnie widoczne i może być jeszcze
gorzej...pozdrawiam cieplutko z podobaniem i życzę
miłego wieczoru :))
Smutna refleksja... Dobry wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
siła natury...
Tak to niestety jest. Z jednej strony kopalnia Turów,
która zatruwa nas i sąsiadów, a z drugiej tysiące
ludzi i ich rodziny, których kopalnia utrzymuje.
Trudny problem.
Pozdrowionka Lusiu :):)
Bardzo na czasie i trafne wersy. Podoba mi się twój
wiersz. Pozdrawiam serdecznie :)
Smutna jest moja refleksja, dlatego zabieram ja ze
soba, zdrowia i wolnosci zycze:)