Obietnica
W podziękowaniu za wiarę we mnie...
Bo naszła mnie ciemność umysłu
czerpana...
Gdy wstałam wraz z mym aniołem tuż z
rana,.
błagałam mego Boga, by snu nie przerwał,
bo kocham ten sen, lecz on mi go
wyrwał...
I zabrał nadzieję, odebrał też wiarę,
poniszczył wszystko jakby za karę...
Jakby się mścił za to, że szczęśliwa znów
jestem, że mogę już czuć normalnie i kochać
i śnić...
Och, Boże, mój Boże...
Mogę obiecać...
Już nigdy prze nigdy nie będę bała się
...śnić...
Wiem,że mam Aniołów przy sobie...
Komentarze (1)
To anielska powinność być i czuwać bo to przyjaciele
ludzi a obietnica bardzo optymistyczna Bardzo ładny
radosny wiersz pełen nadziei Pozdrawiam:)