Obnażone lato
Najpierw narzekaliśmy
bo zimno i deszczowo,
że trzeba chodzić w kurtce
i z ochroną nad głową.
Że lato gdzieś uciekło
schowało się za chmury,
jakby to był listopad
człek chodził zły ponury.
A teraz znów wokoło
stękanie, zawodzenie,
że nieprzyjazne słońce
wypala w nas istnienie.
Pozrzucać z ciał ubrania
najlepiej by nam było,
golutkim tak jak w raju
wygodnie by się żyło.
Jak na nudystów plaży
starzy czy też młodzi,
do pracy bez ubrania
golutki by przychodził.
Musiałbym tuż przed wyjściem
mą skórę wyprasować,
co zwisa popodciągać
coś wypchać i coś schować.
Zachodu co niemiara
ze względu na duchotę,
gdy wszyscy w pracy goli
jak wykonać robotę.
Więc wezmę chyba urlop
wejdę do łazienki,
napuszczę w wannę wody
skrywając moje wdzięki.
Komentarze (14)
"Musiałbym tuż przed wyjściem
mą skórę wyprasować,
co zwisa popodciągać
coś wypchać i coś schować."
- świetne :) i jakie uniwersalne ;)
Rozpalasz i to na wesoło
i tak Trzymaj
To prawda trudno nam dogodzić. Pozdrawiam
fajny wiersz-pozdrawiam serdecznie
Trafnie i wesoło:) Pozdrawiam.
Jeszcze się taki nie urodził, żeby wszystkiemu
dogodził...pozdrawiam:)
Bardzo trafnie, wesolo i zabawnie...a upal trwa:)
Świetnie, z humorem o upale...a lato trwa dalej:))
O nie! Wolałabym nie wiedzieć wielkich dyrektorów,
szefów, bossów w takim stanie:)))
Fajny wiersz:))
z humorem ale taka prawda ...za zimni źle a gorąco
jeszcze gorzej ...posyłam z nad morza chłodny zefirek
....
pozdrawiam - miłej niedzieli ;-)
Świetny! Pozdrawiam cieplutko:)
Z humorem o wiecznym narzekaniu.
Msz w tym wersie: "A teraz znów w około" jest błąd.
Powinno być "wokoło", albo "A teraz znowu w koło".
Zamiast "starzy czy też młodzi" czytam sobie "stary,
czy też młody". Mam nadzieję, że autor wybaczy mi te
czytelnicze uwagi. Miłego dnia.
My ludzie tak mamy,że często narzekamy.Ładny życiowy
wiersz.Pozdrawiam.
mądry refleksyjny życiowy wiersz pozdrawiam :)