Och nocy...mogłaś zostać...
noc
była piękna
pękła
na pół
płonęła
patrząc
na nas
palce swe
wyciągała
o pomoc
prosząc nas
patrzyła
błagalnie
pytała
"pomożecie"?
popłynęła
w dal
płocha
rozproszona
a my
dostrzegliśmy
że jej nie ma
pozostawiła
ślad
wspomnienie
wspaniałych chwil
naszych
pamiętasz?
chyba nie!
czemu
nie pomogliśmy
wtedy
nocy zostać?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.